Jeśli spojrzeć na statystyki wypadków podczas eksploatacji wózków widłowych, można byłoby wysnuć wniosek, że jednym z najsłabszych ogniw bezpieczeństwa pracownika jest… on sam. Wiele zdarzeń ma miejsce wskutek braku wiedzy, doświadczenia lub w efekcie zaniedbań. Czy jednak wypadek z udziałem wózka to wynik błędu jedynie osób bezpośrednio uczestniczących w zdarzeniu? Czy winny jest zawsze operator lub pieszy magazynier?
Autor: Jarosław Kociszewski
dyrektor ELOKON Logistics
Jazda z wysokim ładunkiem na widłach, manewry cofania, skrzyżowania korytarzy roboczych – sytuacji i miejsc, w których operator ma ograniczone pole widzenia i może nie zauważyć w porę pieszego lub drugiego wózka, jest w magazynie bardzo wiele. To od umiejętności i szybkości reakcji kierowcy będzie zależeć, czy uda się uniknąć kolizji. Jeśli się nie uda, skutki takiego zderzenia będą dramatyczne. Pomocą w zapewnieniu bezpieczeństwa w magazynach są nowoczesne systemy dla wózków widłowych.
Jednym z najbardziej ekonomicznych rozwiązań logistycznych jest system magazynu wysokiego składowania z wąskimi korytarzami, w którym pracują tzw. wózki systemowe VNA (very narrow aisle). Magazyny tego typu są bardzo często spotykane zarówno w zakładach produkcyjnych, jak i w centrach magazynowo-dystrybucyjnych w wielu krajach europejskich. Także w Polsce widać ich dynamiczny rozwój, szczególnie ostatnio. Oznacza to konieczność zapewnienia w tych magazynach odpowiedniej techniki bezpieczeństwa.