Czas pandemii wirusa jest sporym wyzwaniem dla sprzedawców. Z jednej strony trzeba zapewnić dostępność produktów, z drugiej zagwarantować pełne bezpieczeństwo obu stronom transakcji. Dotyczy to zresztą nie tylko sprzedaży artykułów pierwszej potrzeby. W ostatnich tygodniach do nowej sytuacji musieli dostosować się m.in. sprzedawcy wózków widłowych, zarówno nowych, jak i używanych, ale także firmy świadczące usługi wynajmu środków transporu wewnętrznego. Nie wszystko można wprawdzie zrobić całkowicie bezkontaktowo, jednak w znacznym stopniu się
to udało.
Face to face? – niekoniecznie
Sprzedaż wózków widłowych w czasie epidemii przebiega nieco inaczej niż wcześniej. Magdalena Zawisza, specjalista ds. komunikacji marketingowej i PR Jungheinrich Polska, podkreśla, że obecna sytuacja zmusiła do wprowadzenia pewnych zmian organizacyjnych dotyczących przede wszystkim sposobu komunikacji. Wdrożono szereg procedur bezpieczeństwa, a większość kontaktów handlowych odbywa się online lub telefonicznie. Nasza rozmówczyni zapewnia, że modyfikacja niektórych procesów i odpowiednia organizacja pracy sprawiają, że zadania realizowane są bez zakłóceń. Stale do dyspozycji klientów Jungheinrich są technicy serwisu. Wyposażono ich w odpowiednie środki ochrony osobistej. – Jeśli chodzi o samą ofertę, at...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
- ... i wiele więcej!