Destabilizacja światowej gospodarki spowodowana wojną na Ukrainie, kryzys energetyczny oraz inflacja i zacieśnianie polityki monetarnej, a także wciąż odczuwalne skutki pandemii mają doprowadzić w tym i kolejnym roku do spowolnienia wzrostu światowego PKB, spadków w przemyśle, inwestycjach oraz obniżenia popytu konsumpcyjnego. W październiku br. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zaktualizował w dół prognozę wzrostową dla globalnej gospodarki do 3,2% w 2022 r. i 2,7% w 2023 r. W porównaniu do szacunków z kwietnia br. to spadek o odpowiednio 0,4% oraz 0,9%. Według MWF Polska ma się w tym roku rozwijać nieco lepiej niż przewidywano jeszcze w kwietniu (3,8% wobec wcześniejszych 3,7%), ale twarde lądowanie zapowiadane jest na 2023 r. Tempo wzrostu polskiego PKB obniży się z wcześniej zapowiadanych 2,9% do 0,5%, a dynamikę na poziomie 3,1% mamy odzyskać dopiero w 2027 r.
Spowolnienie i pogorszenie nastrojów w gospodarce zapowiada falę spadków i niepewności w transporcie, co widać m.in. w ocenach ryzyka kredytowego dla tego sektora. Ostatni indeks Country & Sector Risk Barometer publikowany co kwartał przez Coface określił ryzyko w globalnym transporcie jako wysokie, a w całej Europie – jako bardzo wysokie. Wskaźnik kalkulowany na podstawie zmian w przychodach, rentowności, zadłużenia netto, przepływach pieniężnych i roszczeniach obserwowanych przez Coface nie wróży najlepiej także sprzedaży detalicznej, dla której ryzyko w Europie Centralnej i Wschodniej zdegradowano do poziomu wysokiego.
Piętrzące się turbulencje w handlu i obniżenie konsumpcji widać również w badaniu opublikowanym we wrześniu przez GfK. Wynika z niego, że 82% Polaków zapowiada zmniejszenie zakupów większych dóbr i usług, a 70% konsumentów zawiesza nabywanie zbędnych produktów. Także 78% badanych deklaruje ograniczenie wyda...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
- ... i wiele więcej!