Żyjemy w wysoce połączonym świecie. Żaden kraj nie jest bliski samowystarczalności. Choćby dlatego, że tak jest korzystnie ekonomicznie. Zgodnie z teorią kosztów komparatywnych kraje się specjalizują w produkcji towarów, wytwarzając je relatywnie najtaniej.
COVID-19 i wynikające z pandemii perturbacje gospodarcze, a także wojna w Ukrainie zadała ćwieka w układanej od prawie pół wieku globalizacji.
Uzależnieni
W konsumpcji ważnych dóbr każde państwo przeciętnie opiera się w ok. 25% na imporcie. Sprowadza się je „przeciętnie” z trzech głównych krajów – dostawców. O ich wyborze decydują względy praktyczne lub logistyczne, nawet jeśli istnieje możliwość dywersyfikacji dostaw, oceniają eksperci McKinsey Global Institute (raport: The Complication of Concentration in Global Trade).
Z kolei ok. 40% światowej wymiany towarowej jest „skoncentrowana”. Ale nawet Chiny, największy na świecie eksporter towarów pod względem ich wartości, jest też wielkim importerem (zajmuje drugie miejsce na świecie).
Po latach takiej współpracy i spokoju pandemia dowiodła, że skoncentrowany handel świato...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
- ... i wiele więcej!