Może i maleje znaczenie Chin w gospodarce światowej, ale nie na rynku kontenerów – od ich produkcji począwszy, po wyznaczanie cen.
Może i maleje znaczenie Chin w gospodarce światowej, ale nie na rynku kontenerów – od ich produkcji począwszy, po wyznaczanie cen.
Na świecie zarejestrowano ponad 2 tys. pozwów o odszkodowania wywołane zmianami klimatu. Mało do skali wyzwań. Rośnie jednak presja konsumencka zmuszająca nawet wielkie koncerny do działań proklimatycznych.
Globalizacja gospodarki od trzech lat jest powodem ogromnych problemów, w tym logistycznych. Dlatego szykują się w niej zmiany, które wpłyną też na rynek magazynowy.
Na rynku nieruchomości magazynowych więcej problemów niż dobrych zjawisk. Ale te drugie mają większy „ciężar gatunkowy”. Dlatego zainteresowani mówią o ciągu dalszym dobrej koniunktury.
Sama nazwa: „ładunek niebezpieczny” może odstraszać niejedną firmę transportową i zarządcę magazynów, by trzymać się od nich z daleka. Ale to dobry biznes i bezpieczny, jeżeli przestrzega się przepisów.
Przedsiębiorcy działają nadal w warunkach niepewności. Z powodu utrzymujących się zakłóceń w łańcuchach dostaw i wojny w Ukrainie oraz ich skutków: wysokiej inflacji i groźby stagnacji gospodarczej. A jednak nastroje biznesu nie są pesymistyczne.
Rollercoaster światowej logistyki zwalnia. Wychodzi z ponaddwuletniego kryzysu? Tak, ale daleko do optymizmu.
Koniunktura na rynku magazynów rozgrzana, wolnych m2 i SF jak na lekarstwo, a pieniądz inflacyjny parzy inwestorów, więc łatwo powstają nowe hale. Czy to pierwsze, nieśmiałe sygnały odwrócenia trendu?
Od dwóch lat lotniczy rynek all cargo, tj. obsługiwany regularnie przez frachtowce, dzielony jest na nowo. Polskie porty są raczej obserwatorami tych zmian.
Pomimo zakłóceń zewnętrznych rynek magazynów przemysłowo-logistycznych w Polsce znajduje się na ścieżce rozwoju. Zarówno pod względem zwiększania powierzchni, jak i ewolucji oferty i funkcjonalności.