Nie ma doku bez bramy. Na co uważać przy doborze i eksploatacji rozwiązań bramowych?

POWIERZCHNIE MAGAZYNOWE

Na pozór, nowoczesne bramy magazynowe i doki przeładunkowe są proste w obsłudze, często automatyczne, niesprawiające kłopotu. Czy rzeczywiście ich dobór i eksploatacja są dziecinnie łatwe?

Rodzaj materiałów, przestrzeń lub pojemność obiektu, urządzenia do transportu wewnątrz hali, koszt czy nawet dominujący kierunek wiatru mają znaczenie przy projektowaniu obiektów i wjazdów do nich. I teraz powstaje dylemat: brama czy dok przeładunkowy? Oczywiście także w liczbie mnogiej w dużych budynkach. 

– Doki przeładunkowe są wybierane, gdy brakuje miejsca w hali. Zresztą powszechnie przyjmuje się, że przestrzeń poza halą jest tańsza w wybudowaniu i utrzymaniu niż powierzchnia samej hali magazynowej, gdzie liczy się każdy metr kwadratowy powierzchni – mówi Radosław Czułup z firmy DoorHan.

Ale można do sprawy również podejść w ten sposób: – Brama jest często fragmentem doku. Nie ma doku bez bramy – zaczyna rozmowę Jacek Staszak z kaliskiej firmy Elko i wskazuje na trzecią możliwość: –

Podobnym do doku rozwiązaniem są domki przeładunkowe. Rampę lub dok nie zawsze możemy wstawić do istniejącego obiektu. Rozwiązanie stanowi dostawienie domku z zabudową, będącym pomieszczeniem pośrednim między pojazdem a magazynem. Ale jest całkiem na zewnątrz, więc nie zabiera powierzchni składowania tej hali. I to jest główny cel: nie zabierać powierzchni magazy...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
  • ... i wiele więcej!

Przypisy