Trzeba klienta zachwycać i zadziwiać

STRATEGIE MAGAZYNOWE

W czerwcu nastąpił oficjalny rozruch nowego centrum logistycznego hurtowni Alma Alpinex w Piekoszowie pod Kielcami. W poprzednim wydaniu „Nowoczesnego Magazynu” publikowaliśmy fotorelację z wizyty w centrum, które wtedy, kilka tygodni temu, było dopiero towarowane i pachniało nowością. O wizji centrum, jego miejscu w budowaniu wizerunku firmy i tym, czym budowa centrum różni się od kupienia hamburgera, z Bartłomiejem Wiatkowskim, prezesem spółki, rozmawia Anna Frąckowiak.   

Spotykamy się na kilka tygodni przed oficjalnym rozruchem nowego zaplecza logistycznego firmy Alma Alpinex, któremu czytelnicy „Nowoczesnego Magazynu” mogli się przyjrzeć już w poprzednim wydaniu. To, co zadziwia w tym projekcie, to nie tylko koncepcja infrastruktury centrum, ale także Pana wiedza logistyczna. Rzadko się zdarza, aby prezes tak dobrze znał się na logistyce, jej wskaźnikach, parametrach… 
Dziękuję bardzo za miłe słowa! Byłem w tym biznesie od początku. Moi rodzice założyli Alpinex, a ja przeszedłem w nim drogę od magazyniera. Jako młody chłopak wydawałem towar, potrafiłem wsiąść na wózek i pracować z magazynierami. Widziałem więc, jak ta praca wygląda, a ponieważ zawsze miałem pęd do tego, żeby robić coś lepiej i szybciej, to akurat w logistyce miałem idealne pole do działania. Tutaj można się doskonalić w nieskończoność. Zacząłem optymalizować wszystko, co robiliśmy. Jako że jesteśmy hurtownią, presja coraz lepszego wyniku jest bardzo duża. Nie chciałem jednak robić tego, co robili wszyscy. Musiałem wyjść poza kanony, douczać się. Zawsze bardzo lubiłem się uczyć i uczę się całe życie, to jest moja droga. 

Jest Pan logistykiem z wykształcenia?
Jestem ekonomistą. Od początku szedłem w kierunku ekonomii, sprzedaży, handlu. To była moja pasja. Przy okazji znalazłem tzw. konika, czyli właśnie logistykę. Lubię, kiedy co...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
  • ... i wiele więcej!

Przypisy