Jedną z konsekwencji kryzysu gospodarczego jest niewątpliwie trudna sytuacja na rynku pracy. Problem ten nie ominął także branży logistycznej, która bardzo mocno ucierpiała na skutek problemów gospodarczych z lat 2008-2009. Nic więc dziwnego, że w walce o wymarzone stanowisko zaczynają liczyć się coraz to nowe argumenty. Jednym z nich jest posiadanie międzynarodowego certyfikatu.
Dla chcących pozyskać tego typu kwalifikacje możliwości jest kilka – odpowiednie egzaminy i towarzyszące im kursy prowadzone są pod egidą międzynarodowych stowarzyszeń i organizacji branżowych. Wszystkie są, rzecz jasna, dość kosztowne i, co równie ważne, wszystkie wymagają od potencjalnych zdających doświadczenia w branży logistycznej. Nie da się więc rozpocząć swojej kariery w logistyce od uzyskania certyfikatu.
Po co nam certyfikat?
Co skłania więc już czynnych zawodowo logistyków do podjęcia trudu zdobycia certyfikatu? – Z racji tego, iż w codziennej pracy zajmuję się kalkulacją projektów outsourcingu usług logistycznych (składowanie, VAS, transport), chciałem poszerzyć moją wiedzę na temat działania całego łańcuchu logistycznego tj. o zarządzanie zapasami, produkcją, zaopatrzeniem, abym mógł głębiej analizować projekty naszych klientów, co za tym idzie, przygotowywać bardziej zoptymalizowane rozwiązania – mówi Dawid Krause, Business Development Manager w Hellmann Worldwide Logistics. Zdecydował się on zdobyć certyfikat Europejskiego Stowarzyszenia Logistyki na pozi...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
- ... i wiele więcej!