Jak to ze lnem... przepraszam, z logistyką było

STRATEGIE MAGAZYNOWE

W połowie maja br. przebywałem na VI Warsztatach Szefów Logistyki LogDays, gdy otrzymałem telefon z zaproszeniem na konferencję i z propozycją, abym jako praktyk powiedział kilka słów. „Świetnie!” – pomyślałem sobie. Oczami wyobraźni widziałem siebie przemawiającego do tak zacnego grona i moje ego rosło i rosło… „A o czym miałbym powiedzieć?” – zapytałem organizatora. „Dobrze by było, gdybyś mógł powiedzieć, jak zaczynałeś pracę, i porównał warunki, jakie wówczas panowały z tymi, jakie panują obecnie. Takie case study” – usłyszałem. Ego prysło jak bańka mydlana, gdy dotarło do mnie, że to prawie tak samo, jak poprosić artystę o nagranie płyty pod tytułem „The best of”... 
Ja, niemal jak Matuzalem logistyki, swoją przemową powinienem spiąć przeszłość z teraźniejszością. Ba – być może odnieść się do przyszłości. Mam swoje lata, wiele z nich spędziłem w tej branży. Jak wszystko, ma to swoje wady i zalety. Ale temat... Jaki temat dać temu wystąpieniu? Przypomniałem sobie bajkę Marii Konopnickiej pt. „Jak to ze lnem było”. Kiedyś zamęczałem nią swoją córeczkę. Dzisiaj opowiem ją czytelnikom „Nowoczesnego Magazynu”.

A było tak… Królestwo i król wszelkiego dobra pełne, ale król nie był szczęśliwy. W królestwie nie było złota. Król zachodził w głowę, jak zdobyć złoto, by poddanym wiodło się jak najlepiej. Pewnego dnia spotkał starca, który podarował mu mieszek nasion. Król był przekonany, że będzie zbierał plony złota. I jakiż był jego zawód, gdy okazało się, że zamiast szlachetnego kruszcu, na polach zakwitły niebieskie kwiaty lnu. Kazał odszukać starca, by go ukarać, a zbiory – utopić, obić kijami i wyrzucić, by jego oczy więcej ich nie widziały. Dopiero później okazało się, że lnem można zastąpić jedwab, a radość i wartość z jego użycia będzie równa upragnionemu złotu. Tak w skrócie przedstawia się zarys bajki, a w mojej głowie układała się pewna analogia. Zacząłem od przeszłości i od historycznie rzecz ujmując tragicznego położenia geograficznego Polski. Dlaczego tragicznego? Jeśli sąsiad z zachodu Polski miał pretensje do naszego wschodniego sąsiada, to szedł wyjaśnić problem przez nasze terytorium. I odwrotnie. Podobnie rzecz się miała w przypadku naszych sąsiadów z północy i południa. Moim zdan...

Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów

Co zyskasz, kupując prenumeratę?
  • 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
  • Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
  • ... i wiele więcej!

Przypisy