Gdyby spróbować możliwie najkrócej scharakteryzować obecne czasy, to z pewnością są to czasy olbrzymiej ilości informacji, a także ogromnej liczby ich twórców i odbiorców. Na początku XIX w. ludzkość liczyła ok. 1 miliarda osób. Obecnie jest nas ponad 7 miliardów. Prognozy mówią, że w połowie obecnego wieku będzie nas jeszcze o dwa miliardy więcej. Dostęp do informacji jest obecnie nieporównywalnie łatwiejszy niż kiedykolwiek. Gdyby, dla żartu, wyznaczyć i przyjąć jednostkę informacji dla początku XIX w. (jako ilość dostępnych źródeł informacji dla przeciętnego mieszkańca naszej planety) jako 1 info, to obecnie przeciętny mieszkaniec ma do dyspozycji ponad 100 info, a może nawet i 1000 info. Jak widać, wzrost liczby mieszkańców do ilości i dostępności informacji nie wyraża się proporcją 1 : 1. Informacja stała się towarem ogólnodostępnym, lecz niestety nie zawsze ilość idzie w parze z jakością. Czy wobec tego może to oznaczać, że otacza nas coraz więcej zbędnych informacji? Nie ma prostej odpowiedzi, tak lub nie. Zależy, jakich informacji poszukujemy, oczekujemy lub na jakie jesteśmy wrażliwi. Pewne jest natomiast, że w codziennym życiu zawodowym i prywatnym jesteśmy tymi informacjami zasypywani. Tak na marginesie – niniejszy artykuł też jest rodzajem inf...
Pozostałe 90% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów
- 6 papierowych oraz elektronicznych wydań magazynu
- Nieograniczony – przez 365 dni – dostęp online do aktualnego i archiwalnych wydań czasopisma
- ... i wiele więcej!