„Stał źle w interesach, był zachwiany, jak się u nas mówi, więc żeby się poprawić, urządził pożar fabryki i składów, które były wysoko zaasekurowane w kilku Towarzystwach. Odbierze asekurację, która mu w czwórnasób pokryje straty, i będzie kpił sobie ze wszystkiego”. Ta scena z Ziemi obiecanej Reymonta dziś nie wydaje się możliwa i fabrykant Grosman dostałby prędzej wyrok niż odszkodowanie. Jednak ryzyko pożaru w magazynie, choć mniejsze niż w XIX w., nadal istnieje. Dlatego kierownik magazynu czy szef centrum logistycznego musi być wyposażony w specjalistyczną wiedzą pozwalającą mu uniknąć zagrożenia.
Czytaj więcej